"Idę ulicą. Jest ciemno. W zasadzie nie jest to nic dziwnego. Lampy przecież oświetlają zimną drogę. Mimo wszystko poboczne uliczki są przerażające. W ciemnościach kryje się nie wyjaśniony strach. Boję się, ponieważ mimo tego, że nikogo nie ma, czuję czyjąś obecność za mną...
Jesteśmy tchórzami. Jeden nie różniący się od drugiego. Uciekamy w wirtualny świat przed problemami i wątpliwościami..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz